Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas. W literaturze i filmie są wyjątkowym okresem, kiedy zdarzają się małe (i duże cuda), bohaterowie odnajdują swoją miłość, godzą się z bliskimi lub rozpoczynają nowy rozdział w życiu. W każdym razie nie można zaprzeczyć, że akurat te święta są dość ważnym motywem, chętnie wykorzystywanym przez rozmaitych twórców.
Dlaczego o tym piszę? Otóż w książce Rachel Cohn i Davida Levithana pt. Księga wyzwań Dasha i Lily to właśnie Boże Narodzenie staje się tłem ich losów oraz czasem niespodzianek i małych cudów. Ta młodzieżowa powieść opowiada o trochę oryginalnej, trochę stereotypowej znajomości dziewczyny oraz chłopaka, która zaczyna się od pozostawionego w księgarni notesu. Znajduje go Dash, nieco marudny nastolatek o zdecydowanych poglądach na większość spraw. Zaintrygowany nieznajomą postanawia wziąć udział w jej grze i tak zaczyna się historia jego oraz Lily. Jest tu sporo zabawy związanej z rozwiązywaniem kolejnych zagadek, ale z czasem pojawia się jedno ważne pytanie: czy naprawdę, gdy ją spotka, wytworzy się między nimi taka sama fascynacja, jak w przypadku rozwiązywania kolejnych wyzwań?
Książka w pewien sposób realizuje typowe wzorce dla takich historii miłosnych (rosnące zauroczenie, przypadkowe spotkanie itd.), jednak widoczne są próby przełamania takiej konwencji. To na pewno duży plus tej opowieści, bo pokazuje ona także rodziny bohaterów, co pozwala na głębsze przedstawienie głównych postaci. Z jednej strony otrzymujemy więc Dasha – trochę przemądrzałego, inteligentnego nastolatka, który boryka się z rozstaniem rodziców i zręcznie lawiruje pomiędzy ich oczekiwaniami. Z drugiej jest Lily – oryginalna marzycielka, wychowująca się w nietuzinkowej, całkiem szczęśliwej rodzinie. Szczęśliwej do momentu, gdy dziewczyna dowiaduje się o planowanej przeprowadzce rodziców, co nie budzi jej entuzjazmu. Sytuacje rodzin bohaterów rzutują więc na ich poglądy i dążenia – buduje to wiarygodność tej pary nastolatków.
Ważne jest także to, że cały czas bohaterom towarzyszą wątpliwości. W niektórych momentach mogłoby się wydawać, że wezmą górę nad romantycznymi oczekiwaniami. Są one przedstawione w bardzo realny i uzasadniony sposób, co stanowi niewątpliwą zaletę tej książki, która stara się zachować równowagę pomiędzy młodzieńczymi uczuciami a prozą życia.
Księga wyzwań Dasha i Lily sprawdza się jako lektura nie tylko w czasie zimowym. Również w każdej innej porze, jako opowieść o młodych osobach, które szukają zrozumienia i bliskości w otaczającym ich świecie.
Sylwia Kępa