Panowie Lucjan i Maciej – czyli specjaliści od sensu życia, obyczajów społeczeństwa i zasad doboru skarpetek do aktualnej fryzury – jakiś czas temu ogłosili, że pracują nad książką o polityce. Nie będę ukrywać, że bardzo ożywiła mnie to informacja, bo bardzo spodobało mi się ich pierwsze dzieło. A oberwało się w nim solidarnie wszystkim: Sosnowcowi, studentom turystyki, politykom, Januszom polskich wycieczek, celebrytom, festiwalom muzycznym, kulturze… Oczywiście nie każdemu musi odpowiadać takie złośliwe, może nawet obrazoburcze, poczucie humoru – to naturalna rzecz. Ale było w tym coś autentycznie zabawnego i faktycznie rozśmieszającego – ze względu chociażby na abstrakcyjność skojarzeń i łącznie nieraz sprzecznych pojęć.
Make Life Harder. Przewodnik po polityce i nie tylko, ale też to – zgodnie z obietnicami autorów – maraton po okolicach (bliższych i dalszych) polskiej polityki. Co można znaleźć? Są tu historie poszczególnych partii, sylwetki najważniejszych polityków, odniesienia do świata mediów i rzeczywistości przez nie kreowanych. Nie brakuje również quizów a nawet prezentacji systemów politycznych. Zawartość jest więc podobna do poprzedniej książki – stanowi mieszankę rozmaitych tekstów i pomysłów. Jeżeli ktoś polubił budowę pierwszej części, to nie powinien być rozczarowany drugą.
Jednocześnie odniosłam wrażenie, że nieco zmienił się nastrój. Bo o ile poprzednia książka budziła niepohamowane wybuchy śmiechu, o tyle Przewodnik po polityce wydaje się być bardziej zjadliwy i… gorzki? Niby to żarty, docinki; obrywają wszystkie strony – od prawicowych partii po lewicowe. Ale jednocześnie pod tą warstwą śmiechu kryje się chyba rozgoryczenie tym, czym jest, a czym być nie powinien Polski świat polityki.
Lucjan i Maciej pisząc ironicznie o losach partii, czy ważnych osobistościach, zauważają i punktują grzechy polityków, które spokojnie można też rozpatrywać w zupełnie poważny, rzeczowy sposób. Jest w tym być może trochę rozczarowania, ale też bolesnej diagnozy podanej w rozrywkowej formie. A być może nie dało się też w inny sposób napisać o polskim świecie polityki? Trudno mi powiedzieć. Na pewno nieco zaskoczyła mnie ta zmiana nastroju, jednak nie zmieniła sympatii dla Lucjana i Macieja.
Bo jestem ciekawa, o czym będzie kolejny (mam nadzieję) poradnik.
Sylwia Kępa