Recenzja: Paula Hawkins, „Dziewczyna z pociągu”
Ta książka sama jest jak pociąg, i to nie taki zwykły, podmiejski. To ekspres, w który wsiadasz i znikasz dla świata na kilka godzin. Zamykają się drzwi i szybko odjeżdżasz na setki kilometrów od rzeczywistości, którą …