Recenzja: Jerzy Pilch, „Zuza albo czas oddalenia”
Refleksje z przeczytanej książki nie zawsze idą krok w krok z rytmem przewracanych kartek, nie zawsze wybuchają po zamknięciu okładki. Ba, nie zawsze też dajemy im szansę ubrać się w słowa, w logiczny ciąg …