RECENZJA: MAREK PINDRAL, "CHINY OD GÓRY DO DOŁU"
Pierwsze skojarzenia z Chinami? „Małe, żółte, skośnookie” (jak zwykł mawiać mój nauczyciel historii w zamierzchłych czasach gimnazjum) ludziki, uwijające się jak w ukropie, by swoimi zwinnymi rękami wytworzyć miliony telefonów, …