Naszym zdaniem

Historia, polityka i życie codzienne Portugalczyków w doskonałym i poruszającym wydaniu. Pozycja godna polecenia zarówno czytelnikom doskonale znającym mentalność Portugalczyków, jak i tym, którzy do tej pory nie zetknęli się z tym fascynującym krajem.

9
Styl i język
9
Treść i fabuła
9
Okładka

Kiedy myślimy o Portugalii widzimy przede wszystkim rozjaśnione słońcem twarze, blask księżyca odbijający się od rzeki Tag i azulejos od lat opowiadające swą historię. Czujemy zapach kawy unoszący się nad kawiarniami Belem i słyszymy śpiewną mowę Fernando Pessoi oraz melancholijne dźwięki fado. Każdy, kto odwiedził Portugalię przyzna jednak, że wszystko to spowite jest w trudną do opisania niepowtarzalną aurę. Próbę zrozumienia tego pełnego kontrastów państwa oraz zgłębienia portugalskiej duszy podjęła Iza Klementowska w swej najnowszej książce Samotność Portugalczyka.

Czym właściwie staje się samotność jeśli przestaje być doświadczeniem jednostki, a zmienia się w cechę łączącą wszystkich mieszkańców danego kraju? Jak wyznaczyć jej początek i czy można założyć, że kiedyś minie? Iza Klementowska nie formułuje tych pytań wprost, nie udziela na nie także bezpośredniej odpowiedzi. W zajmujący sposób opowiada najnowszą historię Portugalii poprzez rozmowę o doświadczeniach przyjaciół i osób napotkanych przypadkiem podczas licznych podróży do tego malowniczego państwa, a ich opowieści urastają do rangi swego rodzaju symbolu. Dona Augusta wspomina o wszechobecnych aresztowaniach i strachu, który krępował ludziom usta oraz odbierał radość życia. Maria da Conceição de Melo Rita opowiada natomiast o życiu codziennym sprawcy tego terroru, twórcy estado novo, Salazarze – dyktatorze, który sprawował władzę nad Portugalczykami przez trzydzieści sześć lat. Jego okrutną politykę kontynuował Marcelo Caetano, którego rządy obaliła rewolucja goździków, o czym dowiadujemy się ze wspomnień Ferreiry. W rozmowach Klementowskiej pojawia się także problem portugalskich kolonii i to, jak ich mieszkańcy odbierani są w Lizbonie. Rdzenni Portugalczycy niechętnie powracają do tego tematu, nie wszyscy czują też wstyd – pisarz Gonçalo M. Tavares mówi: „wielu młodych zaraz po studiach wyjeżdża do byłych kolonii w poszukiwaniu pracy, bo czują, że tak mogą i że wolno im to zrobić. Ale generację mojego ojca poczucie odpowiedzialności jeszcze ciśnie. Chociaż to też jest dziwna sprawa, bo my, Portugalczycy, nie mamy poczucia, że kolonizacja w naszym wykonaniu była okrutna”. Kolonizacja i jej obecne konsekwencje wygląda całkiem inaczej z punktu widzenia Amálii, która piętnaście lat temu opuściła Brazylię: „Czasem myślę o tym, żeby wrócić do Brazylii. Tylko że byłabym tam jako ta Portugalka z zadartym dumnie nosem, przemądrzała i niedostępna, bo tak postrzegają je Brazylijczycy. A tu jestem gorsza. Nie wiem co lepsze. Na pierwszy rzut oka nie widać, że są podziały w społeczeństwie. Bardziej przypomina ono pudełko z kolorowymi koralikami, które ktoś dopiero zamierza nawlec na żyłkę. Naszyjnik jeszcze niegotowy. (…) Miłość Portugalczyków do ludzi jest ogromna, ale ta miłość stawia warunki”. Jest również trudna do zdobycia, ponieważ Portugalczycy przepełnieni są zazdrością, strachem przed życiem i często brakuje im poczucia własnej wartości, co widać na przykładzie historii Any. Reportaże Klementowskiej nie są jednak przygnębiające. Odsłaniają pełną kontrastów portugalską duszę, ale przede wszystkim pokazują, że Portugalia ciągle jeszcze się zmienia i bardzo powoli wychodzi z cienia.

Autorka porusza w swojej pracy wiele ważnych tematów dla współczesnej Portugalii – poczucie wyobcowania, powszechne bezrobocie, żal wywołany wspomnieniami o własnej potędze, brzemię krzywd doznanych podczas dyktatury Salazara. Dużą zaletą Samotności Portugalczyka jest również sposób, w jaki książka została napisana. Nie jest bowiem tylko garścią suchych faktów – widać w niej fascynację autorki tym pięknym krajem, ciężką pracę włożoną w zdobycie tak rzetelnych informacji na tematy, o których Portugalczycy nadal nie chcą rozmawiać, ale przede wszystkim każda historia jest pełna emocji i sprawia, że czytelnik utożsamia się z bohaterami zbliżając się nieco do poznania tajemnicy portugalskiej samotności.

Justyna Techmańska