Recenzja: Kinga Dębska, „Moje córki krowy”
„Moje córki krowy” to, wbrew komediowo brzmiącemu tytułowi i okładce sugerującej nie najwyższych lotów rozrywkę, powieść pod każdym względem imponująca. Po pierwsze, jest to historia o niezwykle istotnej i wciąż spychanej na margines …