Jarosław Klonowski – z zawodu doradca klienta w banku, a oprócz tego absolwent Wydziału Historii bydgoskiego UKW. Miriam jest jego trzecią książką w dorobku. Oprócz niej napisł jeszcze Tajemnicę świętego Wormiusa oraz Ognie Świętego Wita. Ponadto napisał również kilka opowiadań, które ukazały się w Nowej Fantastyce, Fancie, Słowach, Opowieściach niesamowitych czy Magazynie Fantastycznym.
W książce Miriam autor przenosi czytelnika do Polski późnego średniowiecza w XVI wieku. Język jakim posługuje się Klonowski nie jest stylizowany na mowę ówczesnej Polski. W związku z tym akcja mogłaby równie dobrze dziać się w czasach nam współczesnych.
Główną bohaterką powieści Klonowskiego jest Miriam. W przeszłości dopuszczała się ona zarówno kradzieży pieniędzy jak i męskich serc. W pewnym momencie zmuszona została ukryć się przed sprawiedliwością. Trafiła w ten sposób do benedyktyńskiego szpitala w Kruszwicy. Tam, przebrana w habit cystersa wtapia się w otoczenie mnichów zacierając tym samym za sobą wszystkie ślady. Plan wydawał się idealny. Do czasu wytropienia jej przez nieznajomego janczara – Bartłomieja Chodynę. On zdradza Miriam, iż przez swoje zachowanie jej siostra Sara wpadła w kłopoty. Jest to moment przełomowy dla dalszej historii, gdyż od tej pory dotychczasowy spokój w szpitalu zostaje zakłócony. Zaczynają ginąc ludzie, a zachowanie innych wskazuje na szaleństwo. Nadto z Miriam też nie wszystko jest w porządku. Kobieta zaczyna doświadczać niepokojących wizji…
Nie do końca wiadomo, jak to jest tak naprawdę z Miriam. Plotki głoszą, iż może być ona sukkubem lub posiada w sobie anioła Ariela – i tu też na dwoje babka wróżyła. Jedni twierdzą, że jest to anioł oczyszczenia, inni zaś, że to cherubin, istota z ognia. Oprócz tego trzeba się zastanowić nad faktem kim jest tajemniczy janczar oraz czy starosta Andrzej Kościelecki ziści swój niecny plan.
Miriam to pierwsza książką J. Klonowskiego którą przeczytałem. Początek wydał mi się banalny. Ot morderstwo na samym wstępie w celu wprowadzenia akcji właściwej. Tu muszę również zaznaczyć, że pierwszy rozdział bodajże w trzech fragmentach jest dokładnie tym samym opisem tylko opisany innymi słowami. Tak ja to odbieram. Jakieś minusy oprócz tego? Nie stwierdzono. Powieść jest niezła. Od początku – no prawie – wciąga i nie chce się opuścić tego świata przed końcem.
W historii pojawia się magia, czary czy okultyzm. Oprócz tego warto docenić opis scen walki, gdyż są dość plastyczne. Występują także sceny erotyczne – zatem dzieciom mówimy dobranoc i śpiewamy kołysanki.
Dariusz Makowski
Książka do nabycia w: Wydawnictwo MG