Będę szczera – książka zawierająca wywiad bądź zbiór wywiadów kojarzy mi się raczej z wywiadem-rzeką z Moniką Richardson o tym, jak się do niej zwraca jej nowy partner. Forma lekka, łatwa i przyjemna, w sam raz po to, by się wyżalać, wywyższać i tym podobne słowa na literę w. Z tym większym zainteresowaniem sięgnęłam po książkę Gen ryzyka w sobie miał… O Jerzym Turowiczu. Książka ta to właśnie zestawienie wywiadów zebranych przez Joannę Podsadecką. Osiem osób opowiada o Jerzym Turowiczu – dziennikarzu i publicyście, wieloletnim redaktorze naczelnym „Tygodnika Powszechnego”. Będą szczegóły, czy nie będą?
Osobiste wspomnienia rozmówców Podsadeckiej ukazują nam Turowicza jako człowieka uczciwego, otwartego, doskonałego redaktora. Osobę dającą nadzieję, szansę ludziom młodym i niedoświadczonym, walczącą z donosicielstwem, usiłującą działać w czasach komuny. Uczciwość, szczerość, udzielający się spokój – cechy pożądane nie tylko w czasach pracy Jerzego Turowicza, ale również dziś. Niestety, nie da się ukryć, czasy się zmieniły i w zagonionej rzeczywistości często nie towarzyszą nam inne wartości. Jak stwierdził Kamil Janicki, Turowicz „zapisał się w jednym z tych tomów historii, które leżą na najwyższej półce w bibliotece i obrastają kurzem”. Źle, że tak się dzieje, ale… jeśli nie te ideały i postać Turowicza to o czym jeszcze przeczytamy wspominając jego osobę?
O kościele w czasach komuny. Dziś jedni fanatycznie bronią instytucji kościoła, inni zarzucają brak zorientowania na współczesne problemy wiernych. Niezależnie od dzisiejszych nawoływań w czasach PRL-u kościół odgrywał niebagatelną rolę w walce o swobody obywatelskie. Gdy Karol Wojtyła zasiadł na Stolicy Piotrowej, władza nie zaniechała walki z kościołem – wybór Polaka na papieża niósł ze sobą „zbyt wiele” nadziei dla narodu polskiego. O mniej lub bardziej owocnej współpracy „Tygodnika Powszechnego” z przedstawicielami kościoła opowiadają właśnie pzyjaciele Jerzego Turowicza.
O pracy dziennikarskiej w PRL-u. Jak o czymś wspomnieć nie pisząc o tym wprost. Jaki wybrać pseudonim, jak się uchronić przed zdemaskowaniem przez rządzących. Jak walczyć z cenzurą o każde słowo. O co chodziło? „Prawie o nic. Żeby zbyt łatwo nie zgiąć karku” (Antoni Słonimski).
O odwadze. Wszyscy pracownicy gazety wiedzieli, że w każdym momencie mogą być zatrzymani, przesłuchiwani, zamknięci w więzieniu. Warto przeczytać wspomnienia ludzi, którzy usiłowali walczyć o wolność słowa wbrew przeciwnościom losu.
W książce zawarte są wywiady między innymi z ks. Adamem Bonieckim, z Józefą Hennelową, Adamem Michnikiem i Anną Szałapak. Jest też zapis rozmowy z profesorem Andrzejem Szczeklikiem, wybitnym lekarzem i miłośnikiem sztuki. Nie ma już wśród nas – stąd wyjątkowa wartość zachowanych opowiadań.
Warto też zwrócić uwagę na doskonałe przygotowanie Joanny Podsadeckiej do roli słuchacza. Jej szczegółowe, precyzyjne pytania pomagają rozmówcom ukazywać coraz to inne oblicze redaktora Jerzego Turowicza.
Marta Ciesielska
Książka do nabycia w: Merlin.pl