Większość zaproszonych gości dowiedziała się o niej zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem mszy, która odbyła się 19 listopada 1900 roku w kościele Panny Marii. Stamtąd udano się do Bronowic, do domu Włodzimierza i Hanny Tetmajerów. Z relacji Boya-Żeleńskiego wynika, że sam Wyspiański nie poddał się radosnemu nastrojowi: „szczelnie zapięty w swój czarny tużurek, stał całą noc oparty o futrynę drzwi, patrząc swoimi stalowymi, niesamowitymi oczyma. Obok wrzało weselisko, huczały tańce, a tu do tej izby raz po raz wchodziło po parę osób, raz po raz dolatywał jego uszu strzęp rozmowy. I tam ujrzał i usłyszał swoją sztukę”. W domu Tetmajera zebrało się wiele znanych osobistości. W pierwotnej wersji Wesela autor nie ukrywał prawdziwych nazwisk swoich bohaterów, co pociągnęło za sobą poważne konsekwencje. Po premierze sztuki zawrzało w krakowskim środowisku. Najbardziej dotknięta poczuła się rodzina Rydlów – Lucjan i Włodzimierz Tetmajer napisali do Wyspiańskiego ostry list, a pani Rydlowa zastąpiła stare afisze nowymi – zaprojektowanymi i wydrukowanymi na własny koszt – w których zmienione zostały imiona jej córek.

W 1901 roku Wyspiański przeprowadził się do mieszkania przy ulicy Krowoderskiej 79. Na środowisko krakowskie patrzył bardzo krytycznie, wielokrotnie wyjeżdżał za granicę i rozważał opuszczenie rodzinnego miasta na stałe. Nigdy jednak tego nie uczynił. Zmarł w Krakowie, a 2 grudnia 1907 roku został pochowany na Skałce.

Justyna Techmańska