Polski język – trudna język. Niejeden cudzoziemiec „połamał” sobie swój język próbując w powiedzieć coś po polsku. Chrząszcz, trzcina, szeleszczący czy bardziej ekstremalnie Chrząszczyżewoszyce – to tylko niektóre pozycje sprawiające wyjątkową trudność nawet Polakom. Trudno więc się dziwić, że nasz rodzimy język uznawany jest za jeden z najtrudniejszych. Nie zmienia to jednakowoż faktu, że innych języków uczymy się chętnie. Czemu? Każdy posiada inną motywację, więc nie zamierzam się nad tym rozwodzić. Bardziej mnie interesuje sposób tego jak się uczymy. A przy obecnym rozwoju cywilizacyjnym możliwości jest wiele. Jednak ja preferuję stare i wypróbowane metody: książka i nagrania audio. Dlatego też postanowiłem przedstawić kilka pozycji, z których miałem okazję korzystać.
1. Seria Blondynka na językach.
Samouczki stworzone na podstawie wieloletnich doświadczeń językowych znanej podróżniczki Beaty Pawlikowskiej. Jak sama podkreśla we wstępie: To nie jest podręcznik do nauki języka obcego. Jest to kurs rozmawiania w języku obcym. Uczy mówienia i rozumienia. Zero gramatyki, zero wykuwania słówek, zero odmian czasowników, które trzeba na pamięć wbić sobie do głowy.
Mógłbym się w sumie z tym zgodzić, ale nie. Chcąc, nie chcąc by posługiwać się językiem trzeba znać słówka. Chociaż w tym wypadku nie uczymy się pojedynczych słówek (nie oznacza to, że ich nie ma), ale przede wszystkim uczymy się zwrotów w danym języku. Uważam, że to dobry sposób dla tych co nie lubią zbytnio się przemęczać, gdyż języka uczymy się intuicyjnie.
Całość kursu składa się z pięciu poziomów:
I. Podstawowe zwroty i wyrażenia – uczy tłumaczyć z polskiego na język obcy;
II. Powtórzenie części pierwszej – tłumaczenie z języka obcego na język polski
III. Rozbudowana wersja poziomu I i II – tłumaczenie na język obcy
IV. Krótkie historyjki bazujące na poznanych już zwrotach z dodatkiem nowych elementów – tłumaczenie na język obcy
V. Egzamin – całość odbywa się w języku obcym; w książce dodatkowo znajdują się pytania przetłumaczone na język polski
Dodatkowo poziomy I-IV zostały podzielone na części – w każdej z nich znajduje się średnio 20 zwrotów. Pół godziny dziennie przeznaczone na naukę – pod warunkiem systematyczności– dość szybko przynosi rezultaty.
Kurs posiada także płytę, która znacznie ułatwia pracę tym, co pierwszy raz mają styczność z językiem.
2. Seria Rozmówki wydawnictwa Buchmann.
Mała i poręczna książeczka do nauki języków. Zawiera podstawowe zwroty i wyrażenia pomocne w codziennych kontaktach. Posiada zapis fonetyczny wraz z zaznaczonym akcentem co znacznie ułatwia przyswojenie języka obcego. Minusem jest brak płyty z nagraniami audio.
Swoją drogą, bardziej widzę ten samouczek do wykorzystania tu i teraz aniżeli do codziennej nauki języka obcego. Może gdyby posiadał dodatkowo płytę z nagraniami audio byłby bardziej pomocny, dla tych co nie lubią się wysilać.
3. „… w cztery tygodnie”
Czy nauczenie się języka w miesiąc jest możliwe? Wraz z książkami tej serii można tego dokonać; pod warunkiem, że ma się czas i chęci. Twórcy uczą nas języka za pomocą scenek rodzajowych zawierających zwroty używane na co dzień. Każda z lekcji dzieli się na następujące części
I. Dialog – w wersji obcej i polskiej (z nagraniami audio)
II. Gramatyka
III. Ćwiczenia
IV. Słownictwo – wraz z zapisem fonetycznym
V. Ciekawostki związane z krajem, w których dany język jest używany
Oczywiście, ilość ćwiczeń nie poraża dlatego, samouczek jest zdecydowanie dla wytrwałych i tych, którzy chcą poświęcić nauce zdecydowanie więcej czasu. Wszakże uczenie się gramatyki także może być przyjemne.
4. Ucz się sam. … dla początkujących.
Podobnie jak samouczek wyżej – książka zdecydowanie dla wytrwałych. Układ poszczególnych działów wygląda podobnie, ale w przypadku gramatyki jest bardziej obszerny. I dobrze, bo łatwiej można przyswoić to, co zwykle sprawia najwięcej problemów.
Oczywiście jako bardziej wypasiony samouczek posiada płytę z poszczególnymi nagraniami dialogów występującymi w książce. I podobnie jak książka powyżej nie zawiera zbyt wielu ćwiczeń co owocuje własnym wkładem w dokształcaniu się, aby być lepszym.
5. Bonus: Podręczna gramatyka języka angielskiego.
Moim zdaniem najlepszy podręcznik do gramatyki języka angielskiego. Każda zagwozdka gramatyczna jest wytłumaczona w taki sposób, że największy ignorant zrozumie. Począwszy od rodzajników a/an skończywszy na czasach zaprzeszłych i innych strasznych rzeczach jakimi nas raczono w szkole.
Dariusz Makowski