Szuflada pełna szuflad. Podłużne pomieszczenie pełne szafek i skrytek. Jednolita ściana z książek ułożonych jedna przy drugiej, tak gęsto, że aż prawie gładka. Stara, wysiedziana, zielona kanapa. Telefon z kablem.

Trochę dziwne przedmioty. Figurki, zapałki, maski, muszelki. Niepoważne. Krzykliwe. Kolorowe.

I zdjęcia. Zwykłe. W domowych ramkach. Z tablicami z nazwami miejscowości. Im śmieszniejszymi, tym lepiej. Jedno powiększone do naturalnej wielkości.

Wisława Szymborska stoi roześmiana na trawie, wysoko uniesionymi rękami podtrzymuje tablicę z napisem „Neandertal”. Widocznie gdzieś na świecie naprawdę jest taka miejscowość.

Zawsze miałam serce do kiczu. To zdanie poetki chyba najlepiej uzasadnia wygląd pierwszej w Krakowie wystawy, zorganizowanej, aby uczcić jej pamięć. To jedyna okazja, aby obejrzeć osobiste rzeczy noblistki, a trzeba podkreślić, że jest to naprawdę niebanalna kolekcja.

Ekspozycję zatytułowano „Szuflada Szymborskiej”, zgrabnie wykorzystując wieloznaczność tego określenia. Podobno tak było nazywane przez bliskich mieszkanie poetki, które wystawa ma rekonstruować. Nie do końca udało się to zrealizować – zbyt dużo wolnej przestrzeni i wszechobecność bieli ścian przeszkadzają w odbiorze pomieszczenia jako prywatnego pokoju. Z wypowiedzi organizatorów – Zofii Gołubiew i Michała Rusinka – wynika jednak, że jest to efekt zamierzony, żeby zwiedzający nie czuli się skrępowani wrażeniem szpiegowania czyjegoś prywatnego życia. Szuflada jest przede wszystkim metaforą.

Szuflad jest jednak pełno także w sensie dosłownym, a goście wystawy mają dużo radości z zaglądania do nich oraz odkrywania ich zawartości.

Pisząc o wystawie nie można również pominąć obecności wybranych kolaży stworzonych przez Wisławę Szymborską, eksponujących jej abstrakcyjne poczucie humoru. Organizatorzy odwołują się do kolażu, także jako koncepcji zwiedzania – jego kolejność nie jest narzucona, każdy tworzy swoją własną ścieżkę.

Szczególnym symbolem obecności poetki na wystawie, jest jej głos umieszczony w słuchawce telefonu. Warto usiąść na kanapie i wsłuchać się w czytane przez nią wiersze i fragmenty jej wypowiedzi.

Wierszem wybranym do promowania „Szuflady Szymborskiej” są „Możliwości” – utwór, którego każda cząstka rozpoczyna się od słowa „wolę…”. Specyfika wystawy daje szansę zwiedzającemu, aby przekonał się, jakie przedmioty i zainteresowania wolała od innych w trakcie swojego życia poetka. Możliwości poznania jest wiele.

Wystawa „Szuflada Szymborskiej” w Kamienicy Szołayskich – Oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie

luty 2013 – grudzień 2014

Aleksandra Byrska

Fot. PAP