Przez ciemną ulicę przekradał się niepostrzeżenie. Ciemność sprzyjała jego złodziejskim zamiarom. Przeskakiwał z dachu na dach nie wydając niemal żadnego dźwięku. Był już blisko celu. Jeszcze tylko kilka chwil i zdobędzie swój złodziejski łup.

STOP.
ZAPISZ.

Tak, lepiej grę zapisać w bezpiecznym miejscu, bo później może zrobić się ciężko, a nawet można stracić jedno z żyć.

Daniel, Ian, Martin i Jodi lubi grać w Hyperversum, ponieważ była to gra komputerowa RPG, która pozwalała dobrze wcielić się w swoją komputerową postać. Wystarczą specjalne okulary oraz rękawiczki i już można cieszyć się życiem nieustraszonego rycerza czy zdolnego złodzieja. Co jednak, jeśli gra okaże się rzeczywistością?

Przyjaciele za sprawą nieznanych im sił, nagle znaleźli się w XIII-wiecznej Francji. Życie w średniowieczu nie należało do łatwych dla ich mieszkańców, ale dla kogoś to znalazł się tam przypadkiem było olbrzymim wyzwaniem. Co więcej, czy kiedy nauczysz się już żyć w tym świecie to czy na pewno będziesz chciał wrócić do swojego poprzedniego życia?

Książka ta, chociaż liczy ponad 750 stron, okazuje się zaskakująco krótka. Czytelnik docierając do ostatnich słów zdaje sobie tylko jedno pytanie: no, ale co dalej?! Chociaż sam temat wydaje się oklepany, to pani Randall napisała książkę, która jest nie tyle dobra na długie jesienne wieczory, co przede wszystkim nie powoli odejść od niej nawet w pełnym blasku słońca dniu. Powieść z cyklu o odważnych czynach i bohaterskich rycerzach? Proszę bardzo, to właśnie ta książka. A co więcej autorka nie tyle, co trafiła w dziesiątkę, niczym Robin Hood strzelający ze swego łuku w sam środek tarczy, to jeszcze trafiła kolejną strzałą w sam środek poprzedniej. Powieść jest napisana łatwym językiem, pozwalającym bez trudu skupić się na wartkiej akcji, która mknie do przodu niczym galopujący koń. I to na dodatek najczystszej krwi koń! Dobre dialogi i nieprzewidziane zwroty akcji nie pozwolą czytelnikowi ani przez chwilę się nudzić.

Alicja Maćkowiak

Książka do nabycie w: Wydawnictwo Esprit