Naszym zdaniem
Najcenniejszy miecz w Zamku Jutrzenki zostaje skradziony. Czy małej dziewczynce uda się go odnaleźć? Od powodzenia akcji poszukiwawczej zależy nie tylko jej nowa posada, ale również jej być albo nie być na Zamku.
Wszystko wskazywało na to, że będzie to kolejny nieciekawy dzień, który Krzysia, zamkowa pomoc kuchenna, spędzi na obieraniu warzyw. Marchew, pietruszka, seler – nuda, nuda, nuda! Nic więc dziwnego, że zamiast zajmować się powierzonym jej zadaniem, woli obserwować ćwiczących na dziedzińcu rycerzy. Brzdęk, brzdęk, słychać dźwięki stali. Ach, gdyby tak można było trenować wraz z nimi, uczyć się zadawać ciosy i parować uderzenia przeciwnika. Ona też chce być rycerzem! Stojąc w progu kuchennych drzwi, nie przypuszcz, że lada chwila jaj życie wywróci się do góry nogami- otrzyma nowe, odpowiedzialne zadanie w kuźni i zostanie rzucona w wir niebezpiecznej intrygi zaginięcia najważniejszego miecza w Zamku Jutrzenki. Aż strach pomyśleć co stanie się z naszą małą, dzielną bohaterką gdy miecz się nie odnajdzie?
Z odważną i rezolutną Krzysią zaprzyjaźniamy się od pierwszych chwili jej poznania, bo mimo, że mieszka w czasach odległych, śmiało może stać się ulubioną bohaterką współczesnych dzieci. Intryguje i uczy, że warto marzyć. Przygody, w których jej towarzyszymy i zagadka, którą wraz z nią rozwiązujemy, porywa nas w świat dobrych i złych rycerzy oraz zamkowych przygód. Dzięki niej poznajemy wartość przyjaźni, nabieramy szacunku do przedmiotów codziennego użytku, a z każdą przeczytaną stroną książki przekonujemy się, że nie każda dziewczynka marzy o byciu księżniczką w różowym diademie i sukienkach z koronkami.
„Krzysia i tajemnica mieczy” zasługuje na zainteresowanie przede wszystkim ze względu na swoją ciekawą fabułę, która od pierwszych chwil zajmuje i intryguje młodego czytelnika oraz wartką akcję, zapewniającą mu dużą dawkę wrażeń. Łączy w sobie z powodzeniem świat realny, choć umiejscowiony w średniowiecznym zamku oraz elementy magii, które dzieci niezmiernie lubią. Ważna jest także forma książki. Jej duże litery, podział stron i rozdziałów oraz fantastyczne namalowane ilustracje sprawiają, że przygody małej Strażniczki Mieczy powinny być pozycją obowiązkową w biblioteczce dzieci, które zaczynają swoją przygodę z samodzielnym czytaniem.
SPRAWY, O KTÓRYCH WARTO POROZMAWIAĆ Z DZIECKIEM PO PRZECZYTANIU KSIĄŻKI
Po przeczytaniu książki, sprawdź ile dziecko zrozumiało i zapamiętało. Zadaj mu pytania z zakresu ćwiczeń pamięci i rozumienia tekstu. Porozmawiaj z nim o jego obserwacjach i wrażeniach po lekturze. Poniższa lista zagadnień naprowadzi Cię na obszary, które warto poruszyć.
1. Trening pamięci
Kiedy już skończycie czytać przygody małej Strażniczki Mieczy, spróbujcie wspólnie z dzieckiem przypomnieć sobie wszystkie imiona bohaterów książki oraz ich role na Zamku Jutrzenki. Pamiętacie ilu było bohaterów, którzy mieli zdolność porozumiewania się, choć mówić nie powinni? A jak wyglądał miecz sir Waltera i w jaki sposób czyściła go Krzysia?
2. Sprawdzanie rozumienia tekstu
Teraz sprawdźmy, czy dziecko zrozumiało, to co czytaliście. Spróbujcie razem zastanowić się, dlaczego Krzysia szukała zaginionego miecza w fosie, po co medyk próbował złapać gołębia pocztowego, czemu Strażnik Łuków nie lubił Krzysi i dlaczego dziewczynka musiała zamiatać dziedziniec.
3. O czym warto porozmawiać?
Pomyślcie, co takiego zrobiła Krzysia, że stare miecze zaczęły z nią rozmawiać. Istotnym jest abyście porozmawiali o szanowaniu przedmiotów szkolnych, zabawek, czy rzeczy codziennego użytku. Uświadom dziecku, że to w jaki sposób używa i dba o nie, rzutuje na ich funkcjonalność i użyteczność.
4. Dlaczego warto rozmawiać o tym co wspólnie przeczytaliście?
Po pierwsze będziesz wiedzieć w jaki sposób dziecko rozumie przeczytany tekst, czy we właściwy sposób go interpretuje, a w razie problemów ze zrozumieniem wyjaśnisz mu kwestie niejasne. Po drugie sprawdzisz ile zapamiętało z książki i wspólnie będziecie mogli wrócić do fragmentów tekstu, które mu umknęły. Pamiętaj, że czytanie ze zrozumieniem, to nie jest umiejętność, z która się rodzimy, a cecha jaką nabywamy wraz z każdą przeczytaną książką.
Iza Gomułka