Warszawa jest jednym z tych miast, które budzą skrajne uczucia. Jednych zachwyca jej ogrom, kuszą barwne witryny sklepowe, kina, teatry i restauracje. Innych odstraszają przepełnione autobusy, tłok na ulicach i niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą duże miasto. A jakie uczucia wzbudziłaby Warszawa gdybyśmy spojrzeli na nią oczami Franciszka Galińskiego?
„Stare Miasto! Znam treść twą, znam twych ulic wnętrza,/ Gdzie tłum świątyń i domostw bezładnie się spiętrza;/ Gdzie, jak patrycjusz dumny, choć w odzieniu zmiętym,/ stoją domy: <Pod Słońcem>, <Pod Lwem>, <Pod Okrętem>;/ Gdzie wieki, rozkochane w gotyckiej strukturze,/ Ślad wspaniały na każdym zostawiły murze;/ Gdzie oczy nęcą blanki, skarpy i wykusze;/ Czas tynów nie rozwalił – tylko wziął im dusze!”. Powyższy cytat pochodzący z wiersza Artura Oppmana, doskonale oddaje ducha „Gawęd o Warszawie” Franciszka Galińskiego. Autor książki zabiera nas w niesamowitą podróż ulicami stolicy. Staje się przewodnikiem, który z miłością, zachwytem, ale i dużą dozą poczucia humoru, opowiada o każdym napotkanym po drodze szczególe. Zdradza tajemnicę starych kamienic i przywołuje historię poszczególnych ulic. Opowiada o tym, co je kształtowało, kto i w jaki sposób wpłynął na ich współczesny wygląd. Czytamy zatem o królach i zamożnych rodach, plastykach, poetach, aktorach oraz naukowcach goszczących w stolicy. Galiński przywołuje również przekazywane z pokolenia na pokolenie ciekawe miejskie legendy. Skupia się także na życiu codziennym – skrupulatnie opisuje wszystkie zasługujące na uwagę jadłodajnie, pierwsze kawiarnie, teatry – miejsca, w których kwitło życie towarzyskie. Nie pomija również spraw trudnych i bolesnych, jak bieda, pożary, powodzie i walki w obronie wolności.
Tekst „Gawęd o Warszawie” pochodzi jeszcze z 1937 roku, zatem może być doskonale znany przez niektórych czytelników. Na uwagę zasługuje jednak forma, w jakiej wydawnictwo oddaje tekst w ręce czytelników. „Gawędy” zostały wydane w dużym formacie (210×270), w twardej oprawie. Tekst doskonale uzupełniają znajdujące się niemal na każdej stronie przepiękne i doskonałej jakości fotografie, obrazy oraz szkice, które uwieczniają bezpowrotnie minionego ducha ówczesnej Warszawy.
Justyna Techmańska