Recenzja: Arkady Paweł Fiedler, „Maluchem przez Afrykę”
Kiedy mój znajomy w 1986 roku pędził Maluchem przez mazowiecką równinę, a potem wśród wielkopolskich i pomorskich lasów i pól, nie sądził, że jakakolwiek odmiana Malucha, „bestii”, będzie doskonalsza od jego, brązowej. Podróż „wehikułem” …