Od jakiegoś czasu po Facebooku hula łańcuszek – trzeba podać 10 książek, które uważa się za najważniejsze w swoim życiu i krótko uzasadnić, dlaczego akurat te. A potem wskazać 10 kolejnych osób, które zrobią to samo. Mnie nominował Marcin z bloga Szczypta Kultury. W zabawę postanowiłam wciągnąć naszą bookeriadową ekipę recenzentów. Tym oto sposobem zebraliśmy 10 tytułów, które są nam wyjątkowo bliskie. Oto one!

Dariusz Makowski: Manel Loureiro, „Apokalipsa Z”

Książką, która po skończeniu „siedziała we mnie” jeszcze długo; pokazująca, że człowiek w obliczu ciągłego zagrożenia życia jest gotów na wielkie poświęcenia dla siebie jak i dla najbliższych osób.

Dominika Filek:  Robert Jordan, cykl „Koło Czasu”

Od pierwszego tomu zaczeła się moja prawdziwa przygoda z fantastyką wszelkiego rodzaju. Udało mi się przeczyta 23 woluminy, gdyż w starym wydaniu każdy tom podzielono na 2 części. Niestety autorowi się zmarło, a ja nadal czekam aż ostatni tom dostanie się na polski rynek wydawniczy.

Ewelina Tondys: William Styron, „Wybór Zofii”

Historia o destrukcyjnej miłości, która prowadzi do unicestwienia samych zainteresowanych. To książka, która dowodzi, że cierpienie nie zawsze uszlachetnia, lecz wręcz przeciwnie: potrafi człowieka trwale okaleczyć i uczynić niezdolnym do „normalnej” egzystencji. Powieść o ważnym dylemacie moralnym, z którego najprawdopodobniej nie ma dobrego rozwiązania. Wstrząsająca, obrazoburcza, wprawiająca w osłupienie powieść. Genialna proza.

Sylwia Tomasik: Pierre Dubois, „Wielka encyklopedia skrzatów”

Nauczyłam się na niej składać litery. Dzięki niej dowiedziałam się, że świat baśni jest nieograniczony. Ta książka w znacznej mierze ukierunkowała moją wyobraźnię. Wracam do niej regularnie i łapię się czasem na tym, że gdy bywam w różnych miejscach, szukam skrzatów, które wedle książki powinny je zamieszkiwać.

Joanna Roś: Albert Camus, „Zaślubiny”

Ta prosta, naiwna radość dziecka, zapisana na nie więcej niż trzydziestu stronach, sprowokowana słońcem i morzem, jest dla mnie niewyczerpanym źródłem odwagi i zachwytu. I jeszcze dlatego, że „wiosną Tipasa jest mieszkaniem bogów”.

Ewa Sokołowska: C.S. Lewis, „Opowieści z Narnii”

Pamiętam, że jak byłam dzieckiem to bardzo trudno było tę książkę dostać – moja Mama bardzo długo jej szukała, bo wiedziała, jak bardzo chcę ją przeczytać. W końcu udało się „dorwać” wydanie dwutomowe, dwie cegły, które ciężko trzymało się w rękach. Ale za to jak to się czytało! Weszłam w ten świat całkowicie i na wiele tygodni. Lewisowi zdecydowanie udało się rozbudzić moją wyobraźnię i do dzisiaj pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobił na mnie stworzony przez niego świat.

Joanna Baster: Jarosław Grzędowicz, „Pan Lodowego Ogrodu”

Dzięki tej książce pokochałam fantastykę, a w szczególności fantastykę polską. W zasadzie dzięki niej złapałam bakcyla do czytania książek, podejrzewam, że gdyby nie „Pan Lodowego Ogrodu”, nie byłoby mnie dzisiaj wśród członków Bookeriady, a także nie cierpiałabym na grafomanię.

Alicja Sikora: Hayden Herrera „Frida”

Biografia silnej babki, która wpłynęła na moje życie. Niestety nic więcej nie mogę napisać, bo uzewnętrznianie się jest wg mnie zbędne, a wręcz szkodliwe ;).

Maria Budek: Marek Soból „Mojry”

Książka nietypowa, czytać ją należy niestandardowo – zaczynając od środka, tak jak tragedię antyczną (zresztą tytuł i imiona bohaterek także do Antyku nawiązują). Historie trzech kobiet w jakiś sposób związanych z Krakowem, napisane przez krakowskiego informatyka. Autor zyskał moją sympatię pisząc o kobietach w sposób piękny i wnikliwy, choć czasem „ostry”, podobnie jak J.L. Wiśniewski.

Justyna Sekuła: Słownik wyrazów obcych

Dawno, dawno temu, kiedy nie miałam jeszcze komputera ani dostępu do Internetu, namiętnie zaczytywałam się w Słowniku wyrazów obcych, który zakupiła moja mama. Dzięki temu dzisiaj, kiedy mam już komputer i dostęp do Internetu, wiem, o czym z ekranu monitora mówią do mnie ludzie, którzy używają trudnych słów, by uchodzić za intelektualistów.

Do dalszej zabawy zapraszam:

– Wydawnictwo Czarne

– Lubimy Czytać

– Szezlong

– Poradnię językową PWN

– Wolne Lektury

oraz

– Andrzeja Stasiuka

– Marcina Świetlickiego / Świetliki

– prof. Jana Miodka

– Przemka Dębowskiego

– Michała Rusinka

Justyna Sekuła