„Kartoteka”, reżyseria i opracowanie tekstu: Michał Zadara
Scenografia i organizacja przestrzeni: Robert Rumas
Premiera: 8 i 9 grudnia 2006
LITERATURA…
Kartoteka Tadeusza Różewicza, wydana w 1961 w Warszawie, przedstawia w niezwykle groteskowy sposób los Człowieka. Bohatera dramatu poznajemy w różnych okresach życia, ale ciąży nad nim o wiele cięższy czas – rzeczywistość powojenna, odbierająca spójną osobowość i obdzierająca sens z wszelkiego doświadczenia. Człowiek ten nie jest bezsilny – on sam jest wcieloną bezsilnością, która emanuje z rozgorączkowanego „strumienia świadomości” dramatu.
…W TEATRZE.
Już pierwsze obrazy sceniczne mówią nam, że mamy do czynienia ze spektaklem szczególnym, bo „radykalnym”. Scenografia ujawnia z całą surowością swoją wierność tekstowi dramaturgicznemu, a reżyser stwarza przestrzeń teatralną, składającą w jedno wiele wątków, i to w dosłownym znaczeniu. Mamy tu wiele scen: przed oczyma, za plecami, pod nogami widzów na raz wybucha życie bohatera, podzielone na „części paradoksalne”, dziejące się w jednym czasie.
Spektakl „Kartoteka” w wykonaniu Teatru Współczesnego we Wrocławiu ogląda się z przymrużeniem oka, momentami z uśmiechem na ustach, ale i z irytacją na twarzy, kiedy rozszyfrowywanie chronologii życia bohatera przestaje być atrakcyjne, kiedy jest w tym już tyle krzyku, napięcia i bezradności, że sami zaczynamy się miotać, nie wiedząc czy jesteśmy częścią triumfu czy przeżywamy porażkę (swoją, bohatera, spektaklu?) Widz, bohater i aktorzy wyzwalają się w chaosie, aby równie szybko… zniknąć. Taka jest konstrukcja ludzkiej osobowości. Ostatecznie spektakl wyczerpuje się w sobie samym do ostatniej kropki tekstu.
Spektakl obejrzałam 27 października 2012 roku
we Wrocławskim Teatrze Współczesnym im. Edmunda Wiercińskiego
Joanna Roś
Grafika: Maciej Boksa