Do grona debiutów, którym patronujemy dołącza książka Bartłomieja Bryjaka pt. „Posiedzenie”. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z informacjami o niej i fragmentem tekstu! 

Posiedzenie to opowiadanie z tzw. podwójnym dnem. Jego akcja rozgrywa się w niespełna godzinę; ot, tyle czasu, ile zwykła trwać opuszczona właśnie lekcja religii. Te nietypowe wagary trzej nasi bohaterowie spędzają w… szkolnej toalecie. To, co miało być tylko błahą wymianą zdań, właściwą dla czasu, miejsca i okoliczności, staje się „dysputą” ocierającą się o poważne problemy etyczne i metafizyczne. Umiejętne prowadzenie Czytelnika przez meandry reminiscencji i wydarzeń przyszłych sprawia, że rzeczone WC to niejako soczewka, w której ogniskuje się całe życie chłopców i ich otoczenia.

Autor, niepozbawiony zmysłu wnikliwego obserwatora i krytycyzmu, dokonuje niepostrzeżenie dość ironicznej, acz prawdziwej analizy naszej rzeczywistości.

Fragment:

Na środku klasy staje Pająk. W ręce trzyma otwarty zeszyt. Czyta:

— Czy zastanawiałeś się ile…

— A tytuł? — przerywa mu nauczycielka, a raczej przerywają mu jej pomarszczone jak śliwka usta.

— Tytuł? „Dziesięć dni życia” — odpowiada Pająk. — Czy zastanawiałeś się, ile dzieje się jednego dnia? To naprawdę zadziwiające, ile dzieje się jednego dnia. Pytasz, ile dzieje się jednego dnia? Nie wiem, nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale dużo. Na przykład, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że niektóre owady żyją tylko dziesięć dni? Ich jeden dzień w przeliczeniu na okres ludzkiego życia, to jak gdyby siedem lat. Czy wyobrażasz sobie przeżyć dwa dni i mieć czternaście lat? A jutro, dnia trzeciego, będziesz mieć lat dwadzieścia jeden. Spieszysz się, czas ci ucieka. Liczysz sobie już trzy dni życia. Twój przelot obok nas, ludzi, jest jak mgnienie. I podczas gdy my nawet ciebie nie zauważamy, ty nas widzisz. My poruszamy się, idziemy ze szkoły objuczeni plecakami, ale ty widzisz nas jakby nieruchomych. Tak jak my postrzegamy drzewa, tak ty postrzegasz nas. Dla ciebie my, ludzie, nie ruszamy się w ogóle. Twój czas tak szybko pędzi. Po trzech dniach twojego życia, ty i twoja dziewczyna idziecie na kurs przedmałżeński. Po czterech dniach spłacasz już mieszkanie, razem z żoną spodziewacie się potomstwa, masz całkiem niezłą pracę. Pod koniec dnia piątego twoje dzieci już są prawie samodzielne. Szóstego dnia myślisz już o wynajęciu miejsca na studniówkę swoim dzieciom i pomału odkładasz pieniądze na ich ślub. Pod koniec dnia siódmego serce rozdziera ci widok twoich dzieci opuszczających dom rodzinny. Ósmego dnia błogosławisz im, gdyż każdy z twych potomków znalazł sobie swoją drugą połówkę, i pomagasz w przygotowaniach do ślubu. Pod koniec dnia jedno z twoich dzieci znika i już nigdy się nie odnajduje. Ciężko ci, ale budzisz się dnia dziewiątego i płaczesz ze wzruszenia na ślubie reszty swojego potomstwa, jednocześnie mając nadzieję, że jeszcze zobaczysz kiedyś swoje zaginione dziecko. Przechodzisz na emeryturę, na której twoja żona jest już od wczoraj. Wraz z nadejściem wieczoru dnia dziewiątego bierzesz się z małżonką za spisywanie testamentu i planowanie jutrzejszych wakacji. Dziesiątego dnia rano budzisz się, ale twoja żona już nie wstaje. Umarła bowiem we śnie. Ty zaś musisz wciąż żyć. Po pogrzebie nie możesz już na to wszystko patrzeć, gdyż przypomina ci to o twojej zmarłej żonie, i wylatujesz stąd, byle jak najdalej. Twój czas zbliża się ku końcowi, czujesz jak siły cię opuszczają, ale pan Bóg nie zabiera cię jeszcze do siebie i żyjesz, chociaż modlisz się o śmierć. Dnia jedenastego w piękny i słoneczny ranek rozpoczyna się twoja agonia. Upadasz na coś twardego, czego przestrzeń jawi ci się jako bezmiar, i czekasz. Umierasz o siódmej piętnaście rano. O siódmej piętnaście rano codziennie zwykłem wychodzić z domu do szkoły. Umierasz rozgnieciony podeszwą, umierasz pod butem anioła.

Gdy Pająk skończył czytać, w klasie zapadła cisza. Nauczycielka pochwaliła go, niemniej jednak stwierdziła, że spodziewała się po nim czegoś innego; może jakiejś debaty, relacji politycznej, sprawozdania z jakiegoś wydarzenia, a nie programu przyrodniczego. Trója.

Posiedzenie
Bartłomiej Bryjak
Warszawska Firma Wydawnicza, Warszawa, czerwiec/lipiec 2012
ISBN: 978-83-7805-214-2
Cena detaliczna: 23 zł (w tym 5% VAT)
Objętość: 152 strony