Recenzja: Przemysław Semczuk, „Wampir z Zagłębia”
W Zagłębiu o Marchwickim słyszał chyba każdy, tak samo jak w Krakowie każdy wie kim był Karol Kot. Seryjni mordercy mają to do siebie, że bardzo mocno wciskają się w lokalną historię, często …
W Zagłębiu o Marchwickim słyszał chyba każdy, tak samo jak w Krakowie każdy wie kim był Karol Kot. Seryjni mordercy mają to do siebie, że bardzo mocno wciskają się w lokalną historię, często …
Akcja „Mischling, czyli kundel”, powieści napisanej przez Affinity Konar, umieszczona została w obozie koncentracyjnym Auschwitz, gdzie Joseph Mengele prowadził pseudonaukowe badania na bliźniętach. Narratorkami „Mischling…” są właśnie dwie …
„Początek. Naukowa historia stworzenia” – książkę tę „męczyłam” przez kilka tygodni. Daleko mi do swobodnego rozumienia nauk ścisłych, co nie znaczy, że nie lubię się z nimi mierzyć. „Początek” był dla …
Książka Joanny i Rafała Pasztelańskich to pozycja niezwykła. Mnie sprawiła wiele przyjemności, ale też mocno mnie zmęczyła. Czytałam ją przez kilka wieczorów i za każdym razem, kiedy ją odkładałam, moją głowę …
Pomysł wzięcia na warsztat kryminałów retro chodził za mną już od dawna. Niestety, nie posiadam wielkiego doświadczenia w odbiorze polskich powieści tego gatunku – chyba ciągle do niego dorastam i jak do tej pory …
Rzadko decyduję się na recenzowanie opracowań naukowych. Nie żebym się źle czuła w pracach badawczych, ale to po prostu nie jest moja bajka. Tym razem postanowiłam zaryzykować. Dlaczego? Skłoniła mnie do tego tematyka …
Legendy, legendy, któż ich nie lubi? Nawet ci, którzy twardo stąpają po ziemi, lubią od czasu do czas magiczne smaczki. Jak mówią, w każdej legendzie jest ziarnko prawdy. A ile prawdy jest …
Kto lubuje się w opowieściach o Sherlocku Holmesie, ten wie, że nie byłyby one równie interesujące, gdyby ich akcja nie rozgrywała się (głównie) w wiktoriańskim i edwardiańskim Londynie. W swojej pracy magisterskiej, w której zajmowałam się …
Matematyka moim konikiem nie jest i nigdy nie była, chociaż nie mogę o sobie powiedzieć, żebym była matematycznym dnem. Sporo pamiętam z czasów szkolnych i wiem, że gdyby tylko nie nudziło mnie uczenie się na pamięć wzorów …
Gdy na liście propozycji recenzenckich pojawił się „Kosmiczny poradnik życia na Ziemi” Chrisa Hadfielda, wiedziałam, że muszę tę książkę mieć. To była jedna z tych chwil, kiedy człowiek działa instynktownie, gotowy …