Pora na rozwiązanie konkursu! Dziękujemy za wszystkie nadesłane odpowiedzi – jedne nas rozbawiły, inne wzruszyły, jeszcze inne wpędziły melancholię. Wybraliśmy dwie, których autorzy w nagrodę otrzymają biografię Tove Jansson. Które? Sprawdźcie!

Marta:

„W Dolinie Muminków czas płynie wolniej, ale i tam pewne rzeczy się zmieniły – powiedział mi Włóczykij, którego spotkałam ostatniego lata na polu namiotowym. Opowiadał do późna w nocy. Mówił jeszcze: Mnie również przybyło lat i nie wędruję tak sprawnie jak kiedyś, ale nadal to kocham. Niegdyś wracałem do Doliny każdej wiosny. Teraz bywam tam co drugi rok. Weranda w domu Muminków skrzypi coraz mocniej i przemalowali ją na czerwono, ale herbata smakuje tak samo. Mamusia Muminka, choć trudno w to uwierzyć, sprawiła sobie nową torebkę. Nosi też okulary i jest Babcią. Jest Babcią, bo Muminek w końcu oświadczył się Pannie Migotce. Pobrali się i mają teraz czwórkę małych Muminków – dwie dziewczynki i dwóch chłopców: Mumu, Mumi, Mimu i Mimi. Tatuś Muminka pisze tysięczny tom swoich pamiętników. Przy czwórce wnuków niewątpliwie ma o czym. Mimbla nadal ma te swoje smutki i smuteczki. Tak jej już chyba zostanie. Powiedziała mi kiedyś, że ten, którego całe życie kochała nie zauważył tego i nie docenił. Nie wiem o kim ani o czym mówiła. Wspomniała tylko enigmatycznie, że to ktoś, kto lubił wędrować. Mała Mi też już nie jest mała. Urosła chyba ze dwa centymetry i nauczyła się mówić „przepraszam, proszę i dziękuję”. Rzadko bo rzadko, ale mówi. Chodzą plotki, że Bobek się jej oświadczył, ale mu odmówiła. Paszczak zmarł na zawał serca po awanturze z Filifionką. Dom po nim odziedziczył jego kuzyn. Nowy Paszczak jest chyba jeszcze okropniejszy niż poprzedni. Kolekcjonuje chrabąszcze. Nadziewa je na szpilki i ustawia na półkach jak małe samolociki. Too-Tiki opuściła dolinę. Raz na rok pisze listy, obiecuje, że przyjedzie, ale jeszcze się nie pojawiła. Podobno jest szczęśliwa, bo kocha i jest kochana. O kimś zapomniałem? Ryjek! Ten jeden nic się nie zmienił”.

Artur:

Dzisiejsze Muminki nie przypominają już siebie sprzed lat. Zmieniały się wraz z czasem, który płynął nieubłagalnie i nieodwracalnie wpływał na ich charaktery, wywracając ich muminkowe życie do góry nogami. Nie ma co ukrywać, że dzisiejsza rzeczywistość nie jest już tak kolorowa, jak ta z przeszłości Muminków, to i same Muminki się strasznie zmieniły.
Trudno teraz odnaleźć w nich to, co kiedyś sprawiło, że pokochały je miliony. Jednak jedna rzecz nie uległa zmianie, nadal są zupełnie niezwykłe, jak wtedy, kiedy każdy z nas poznał je po raz pierwszy.
– Muminek – światem się już nie zachwyca, bo trudno mu to robić z pokoju szpitala psychiatrycznego, w którym nie ma okien. Jednak mimo tego czerpie dużo radości nawet z tak małych przyjemności jak podkradanie kremu do golenia współtowarzyszą swej niedoli. Łatwowierny i naiwny wciąż pozostał, temu też zawdzięcza życie w domu bez klamek, bo wierzył naiwnie, że kwiaty, z którymi rozmawiał kiedyś mu odpowiedzą i wypiją z nim filiżankę kawy. Nie przewidział tego, że w dzisiejszych czasach roślinność nie jest już tak gadatliwa.
– Mamusia Muminka – cierpliwość zgubiła już bardzo dawno temu, kiedy zwykłe dzieci wołały za Muminkiem, że ma ‘szeroki ryj’, tolerancję zaraz po tym, jak owe dzieci, a konkretnie ich twarze potraktowała z otwartej ręki, a wiadomo, że rękę miała niemałą. Kiedyś bardzo opanowana, zachowująca zimną krew, teraz jest tylko zimną… [i tutaj niekoniecznie ładne wyrażenie, więc ominę], zwłaszcza jeśli w grę wchodzi dobro jej rodziny.
– Tatuś Muminka – nadal najbardziej oryginalny z całej paczki, typowy hipster, buntownik z wyboru, wszystko dla niego jest too mainstream, przez to gardzi białym namaszczeniem Muminków, które zmienia regularnie na niebieski, łącząc się w sympatii ze Smerfami, które uważane są przez ogół Muminków za wrogów. Jest pisarzem, artysta za dychę, pisze ckliwe felietony do jakiegoś taniego miesięcznika. .
– Mała Mi – złośliwa i cyniczna, typowa feministka. Wszystko, co ma członek jest dla niej złem wcielonym. Agresywna indywidualistka, wyznaję zasadę: wszystko sama. Sama chodzi, sama jada, sama ogląda filmy, sama słucha muzykę, sama też śpi, bo kto by ją tam chciał. Poza tym jest tak mała, że inni jej nawet nie zauważają. .
– Włóczykij jest filozofem-włóczęgą, to znaczy był. Do momentu kiedy uświadomił sobie, czym jest drugi człon jego przezwiska. Kiedy odkrył, że ludzie nazywają go po części kijem, znalazł sobie jeden taki, szczególny na jakimś większym drzewie, zawiązał wokół niego linkę, okręcił wokół szyi i reszta chyba nie potrzebuje komentarza. Nie wiem co go tak rozczarowało, skoro sam miał gdzieś swoją higienę osobistą i ogólną autoprezentację, więc pretensję o nazywanie go kijem, raczej nieuzasadnione, ale kto tam by znał jego logikę.
– Ryjek uwielbia błyskotki, błyskotki uwielbiają jego, ale właściciele tych błyskotek, które on im zabiera bez ich pozwolenia już nie tak bardzo, więc nie dziwne, że skończył w więzieniu za kradzieże.
– Panna Migotka jest bardzo romantyczna i dziewczęca. Wciąż marzy o idealnym księciu na białym rumaku. HAHA. Dobre żarty, nie dziwne, że po tych wszystkich książętach i ich koniach została jej tylko gromada dzieci.
– Buka, typowy outsider. Nikt jej nie lubi, każdy się jej boi, a i tak ma najwięcej znajomych na facebooku, bo być jej znajomym to w pewnym sensie prestiż.

Jak widać czas nie obszedł się łaskawie z mieszkańcami Doliny Muminków.

Gratulujemy!